Poznań, 16 października 2024
Jak się ma Twoja odporność psychiczna?
Czy zdarza Ci się myśleć, że życiowe trudności przygniatają Cię bardziej, niż powinny? A może w chwilach kryzysu odkrywasz w sobie niespodziewaną siłę, która pozwala Ci stanąć na nogi szybciej, niż się spodziewałeś? Odporność psychiczna (zwana też rezyliencją) to zdolność do mierzenia się z przeciwnościami losu, stresującymi sytuacjami i wyzwaniami w sposób konstruktywny. Jako psycholog i psychoterapeutka w nurcie systemowym, często pomagam pacjentom zrozumieć, czym jest ta wewnętrzna siła, jak ją rozpoznać i – co najważniejsze – jak pracować nad jej rozwijaniem.
W niniejszym artykule zapraszam Cię do refleksji nad swoją odpornością psychiczną. Dowiesz się, jakie elementy wpływają na umiejętność radzenia sobie z trudnymi emocjami, dlaczego podejście systemowe podkreśla rolę relacji międzyludzkich w kształtowaniu rezyliencji oraz jak wygląda proces wzmacniania psychiki w codziennym życiu. Odporność nie jest bowiem czymś, co się posiada albo nie – to w dużej mierze kwestia nauki i praktyki, z której mogą korzystać zarówno dorośli, jak i dzieci.

Czym tak naprawdę jest odporność psychiczna?
Wiele osób wyszukuje frazy „Czym tak naprawdę jest odporność psychiczna?” – bo pojęcie to często bywa nadużywane lub mylone z tzw. „twardością”. Z punktu widzenia psychologii rezyliencja oznacza zdolność do elastycznego reagowania na stres oraz wracania do równowagi po życiowych trudach. Osoba o wysokiej odporności psychicznej potrafi zobaczyć w kryzysie nie tylko zagrożenia, ale też okazje do rozwoju i nauki, a gdy doświadcza porażki, nie rezygnuje i szuka nowych rozwiązań.
W nurcie systemowym podkreślamy, że odporność psychiczna nie zależy wyłącznie od jednostki – wpływa na nią także kontekst relacyjny. Czy mamy wokół siebie ludzi, którzy nas wspierają? Czy w rodzinie panuje atmosferę zachęcającą do mówienia o emocjach? Czy w dzieciństwie nauczono nas, jak radzić sobie z niepowodzeniami? To wszystko kształtuje naszą zdolność do poradzenia sobie z presją i stresem w dorosłym życiu.
Wysoka odporność psychiczna nie oznacza bycia „bezuciuowym robotem” – przeciwnie, osoby takie zwykle dobrze rozumieją własne emocje i potrafią regulować je w konstruktywny sposób. Potrafią wyciągać wnioski z trudnych doświadczeń, a ewentualne potknięcia postrzegają jako wyzwania, które warto podjąć. Dzieci, które dorastają w wspierającym środowisku rodzinnym, są bardziej skłonne do podejmowania inicjatywy i ryzyka, wiedząc, że mają prawo do błędu, a rodzice i opiekunowie pomogą im wyciągnąć wnioski.
Czy odporność psychiczna to cecha wrodzona, czy można ją wypracować?
Częściowo zależy od genów i temperamentu, ale w dużej mierze można ją rozwijać. Dzięki wsparciu rodzinnemu, relacjom z rówieśnikami, doświadczeniom życiowym czy terapii możemy z czasem nauczyć się lepszego radzenia sobie z napięciem. Niektórzy psychologowie nazywają to procesem „trenowania mięśnia rezyliencji”.
Jak rozpoznać u siebie oznaki niskiej odporności psychicznej?
Objawy mogą być różne: od panicznego unikania wyzwań i łatwego wytrącania z równowagi, po trudności w powrocie do normalnego funkcjonowania po przeżytym stresie. Jeśli masz wrażenie, że każda porażka Cię przytłacza, a drobne niepowodzenia długo nie dają Ci spokoju, może to oznaczać, że Twoja odporność psychiczna wymaga wzmocnienia.
Co wspiera kształtowanie rezyliencji z perspektywy systemowej?
„Co wspiera kształtowanie rezyliencji z perspektywy systemowej?” – to pytanie często zadawane przez rodziców oraz osoby pragnące lepiej zrozumieć dynamikę swojego rozwoju osobistego. W podejściu systemowym skupiamy się na relacjach i kontekstach, w jakich funkcjonujemy. Dlaczego? Ponieważ nasza zdolność do odbijania się po trudnych doświadczeniach jest w znacznej mierze efektem tego, co zaszło w przeszłości i jak zostało to społecznie „oprogramowane”.
Głównym filarem jest rodzina – właśnie w niej dziecko uczy się, że ma prawo do porażek, że błędy są naturalną częścią nauki i że ważne jest, by próbować ponownie. Jeśli maluch wielokrotnie doświadcza wsparcia i zrozumienia, kiedy coś nie wychodzi, buduje przekonanie, że poradzi sobie nawet w niepewnych sytuacjach. Z kolei dzieci w rodzinach, gdzie każdy błąd jest mocno piętnowany, mogą w dorosłości przejawiać nadmierny strach przed oceną, co osłabia ich odporność psychiczną.
Drugim ważnym obszarem są relacje z rówieśnikami. Budowanie przyjaźni, rozwiązywanie konfliktów, wspólne przeżywanie sukcesów i niepowodzeń sprawia, że rozwijamy empatię i uczymy się szukać rozwiązań w grupie. W terapii systemowej często obserwujemy, że osoby wychowujące się w środowisku zachęcającym do współpracy i dialogu są bardziej elastyczne w obliczu stresu – wiedzą, że mogą liczyć na pomoc i wsparcie, nie obawiają się też wyrażać własnych potrzeb.
Jakie cechy charakteru pomagają w budowaniu odporności?
Optymizm (w sensie realizmu – widzenia wyzwań, ale i szans), elastyczność w myśleniu, umiejętność samorefleksji oraz otwartość na korektę swoich działań. Warto jednak pamiętać, że nawet osoby introwertyczne czy nieśmiałe mogą mieć wysoką rezyliencję, jeśli rozwijają w sobie postawę ciekawości wobec problemów i gotowość do poszukiwania wsparcia.
Czy czynniki kulturowe i społeczne też odgrywają rolę?
Zdecydowanie tak. Otoczenie kulturowe kształtuje nasze spojrzenie na stres i porażkę. Społeczeństwa, które mocno piętnują błędy, zamiast traktować je jako lekcję, mogą sprzyjać wykształceniu w ludziach postawy lękowej. Z drugiej strony, kultury promujące myślenie kreatywne i odwagę w działaniu wzmacniają rezyliencję jednostek.

Jak możesz wzmacniać swoją odporność psychiczną na co dzień?
Wiele osób zastanawia się: „Jak wzmacniać swoją odporność psychiczną na co dzień, bez konieczności długotrwałej terapii?”. Istnieje sporo skutecznych, a jednocześnie prostych technik, które można włączyć w codzienne życie. W nurcie systemowym zachęcam do myślenia o sobie nie jako o samotnej wyspie, lecz o części większej sieci relacji. Dlatego wzmocnienie rezyliencji często idzie w parze z poprawą komunikacji w rodzinie, budowaniem wsparcia społecznego czy zmianami w podejściu do własnych emocji.
Oto kilka sprawdzonych sposobów:
1. Ćwicz uważność i samoświadomość:
Proste praktyki mindfulness czy medytacja oddechu pomogą Ci lepiej rozumieć własne stany emocjonalne i reakcje ciała na stres. Dzięki temu zaczniesz wcześniej zauważać pierwsze oznaki napięcia i reagować na nie, zanim przerodzą się w kryzys.
2. Regularnie analizuj swoje sukcesy i porażki:
Zamiast koncentrować się wyłącznie na tym, co się nie udało, zapisz, co zrobiłeś dobrze w danej sytuacji. Co zadziałało? Jakie zasoby były pomocne? Następnie przyjrzyj się porażkom – czego Cię nauczyły? W nurcie systemowym patrzymy na niepowodzenia nie jako definitywny dowód niekompetencji, lecz jako okazję do weryfikacji założeń i rozwoju.
3. Określ realne cele i podziel je na etapy:
Wiele osób traci motywację, gdy wyznacza sobie zbyt ambitne zadania i szybko się zniechęca. Metoda małych kroków pozwala zmierzyć się z trudnościami w sposób systematyczny, dając częstsze poczucie osiągnięcia sukcesu i nagradzając mózg dawką pozytywnej energii.
4. Zadbaj o relacje z innymi:
Nie izoluj się w trudnych momentach. Szukaj wsparcia u przyjaciół, rodziny, a jeśli to konieczne – skorzystaj z pomocy psychologa czy psychoterapeuty. W nurcie systemowym szczególnie doceniamy rolę „sieci wsparcia” – każda osoba, z którą możesz podzielić się swoimi emocjami, pomaga budować Twoją odporność.
5. Ucz się zarządzać stresem fizycznie:
Regularna aktywność fizyczna, ćwiczenia oddechowe, techniki relaksacyjne – to wszystko wzmacnia nie tylko ciało, ale i umysł. Badania pokazują, że sport wywołuje wydzielanie endorfin, a także pomaga regulować poziom kortyzolu (hormonu stresu).
Jak widać efekty wzmocnionej odporności psychicznej?
Zwykle osoby, które pracują nad swoją rezyliencją, zauważają, że konflikt lub trudna sytuacja nie wywołują już u nich tak silnego poczucia frustracji. Potrafią szybciej wracać do codziennych obowiązków po emocjonalnie obciążającym wydarzeniu, a napięcie w relacjach ustępuje miejsca spokojniejszej i bardziej konstruktywnej wymianie zdań. Czują też większą kontrolę nad swoim życiem i większą otwartość na nowe doświadczenia.
Czy można przesadzić z pracą nad odpornością psychiczną?
Przesadne „hartowanie” się w stresie, bez uwzględniania potrzeb odpoczynku i regeneracji, może prowadzić do wypalenia. W nurcie systemowym chodzi o równowagę – uczymy się, że błędy są częścią życia, ale nie powinniśmy się na siłę wystawiać na nadmierny stres, jeśli nie jest to konieczne. Kluczem jest umiejętność wyczucia własnych granic.
Zakończenie i wezwanie do działania
Odporność psychiczna to nie czarno-biała cecha – zamiast mówić „mam ją” lub „jej nie mam”, lepiej myśleć: „Pracuję nad nią i mogę się w tym rozwijać”. Każdy z nas ma inny start: jedni wychowali się w rodzinach, gdzie panowało otwarte wsparcie i zrozumienie, inni przeciwnie – doświadczali chaosu, krytyki lub obojętności. Te doświadczenia nie muszą jednak definiować całego życia. Dorośli możemy świadomie kształtować naszą rezyliencję i uczyć się nowych sposobów radzenia sobie ze stresem.
W mojej praktyce często widzę, jak pacjenci, którzy początkowo czuli się przytłoczeni trudnymi sytuacjami, odzyskują spokój i energię, kiedy zrozumieją przyczyny swoich reakcji oraz zyskają narzędzia do zmiany. Perspektywa systemowa pozwala przyjrzeć się nie tylko jednostkowym nawykom, ale i sieci relacji, w którą jesteśmy uwikłani – to tam znajdujemy zarówno źródła naszych problemów, jak i potencjalne rozwiązania.
Wezwanie do działania:
Jeśli masz wrażenie, że Twoja odporność psychiczna wymaga wzmocnienia, nie wahaj się zacząć działać. Zacznij od małych kroków: znajdź czas na refleksję, dbaj o swoją relację z ciałem i emocjami, poszerzaj kręgi wsparcia. W razie potrzeby skonsultuj się z psychologiem czy psychoterapeutą, który pomoże Ci odkryć ukryte zasoby i wypracować strategie dostosowane do Twojej sytuacji. Pamiętaj – praca nad rezyliencją jest procesem, a każda, nawet drobna zmiana, może zapoczątkować poprawę w Twoim życiu.
Odporność psychiczna nie jest równoznaczna z nieustraszonością. To raczej umiejętność elastycznego dostosowywania się do wyzwań, czerpania nauki z porażek i znajdowania równowagi między dbaniem o siebie a otwarciem na innych. Dzięki niej możesz śmielej podejmować życiowe wyzwania, budować zdrowe relacje i spokojniej reagować na nieprzewidziane sytuacje. Spróbuj spojrzeć na swoje lęki czy trudności jak na narzędzia rozwoju – a przekonasz się, że Twoja psychika jest o wiele mocniejsza, niż przypuszczałeś.