Poznań, 9go maja 2024
Kiedy problem jednej osoby dotyczy całej rodziny – jak działa terapia systemowa
Często spotykamy się z przekonaniem, że problemy człowieka dotyczą wyłącznie jego indywidualnego świata: „To on ma depresję”, „To ona zmaga się z lękami”. Jednak rzeczywistość pokazuje, że trudności, jakie przeżywa jedna osoba, mogą rozlewać się na jej bliskich – prowadząc do napięć, konfliktów lub nieświadomego przyjmowania ról wspierających utrzymywanie się problemu. W takich sytuacjach pomocna bywa terapia systemowa, zakładająca, że problemy jednostek są ściśle związane z tym, co dzieje się w całej rodzinie czy w innych kręgach społecznych.
W niniejszym artykule przybliżymy ideę terapii systemowej: dlaczego uznaje się, że „jedna osoba choruje, cała rodzina się zmienia”, w jaki sposób terapeuta systemowy przygląda się relacjom oraz na czym polega proces naprawy i wprowadzania zmian w rodzinie. Okazuje się bowiem, że praca wyłącznie na poziomie jednostkowym to czasem za mało, gdy nie uwzględnimy szerokiego kontekstu rodzinnego. Zapraszam do lektury, w której odpowiemy na pytanie, jak działa terapia systemowa i w jakich sytuacjach może okazać się szczególnie skuteczna.
1. Czym jest terapia systemowa?
Terapia systemowa to podejście w psychologii, koncentrujące się na relacjach i zależnościach między członkami rodziny bądź innych grup, w których żyjemy (np. zespół w pracy). Zamiast spoglądać wyłącznie na jednostkę i jej „wewnętrzny świat”, terapeuta systemowy zauważa, że człowiek funkcjonuje we wzajemnie powiązanych układach. Każdy problem – czy to depresja, zaburzenia odżywiania, czy konflikt małżeński – rozpatrywany jest jako część większej całości, której dynamikę trzeba lepiej zrozumieć.
W praktyce oznacza to, że w terapii systemowej zamiast (lub obok) sesji indywidualnych, często zaprasza się całą rodzinę albo przynajmniej kluczowych jej członków. Dzięki temu można spojrzeć, jak dany problem rozgrywa się w interakcjach: kto kogo wspiera, kto kogo krytykuje, jakie reguły panują w rodzinie i jaką rolę pełni każda osoba. Wiele trudności ujawnia się dopiero wtedy, gdy zobaczymy rodzaj „tańca rodzinnego”, a nie tylko jednostkowe przeżycia.
1.1 Podstawowe założenia terapii systemowej
1. Całość jest ważniejsza niż suma części: Rodzina to pewien system, a nie zbiór niezależnych osób. 2. Relacje kształtują i utrzymują problem: Jeśli ktoś boryka się z trudnościami emocjonalnymi, mogą one wynikać z ról i oczekiwań panujących w rodzinie (niekoniecznie w sposób zamierzony). 3. Zmiana jednego członka wpływa na zmianę całego systemu: Gdy jedna osoba zaczyna zachowywać się inaczej, reszta rodziny odpowiada w nowy sposób, co pozwala zmodyfikować dotychczasowe wzorce. 4. Koncentracja na zasobach: W terapii systemowej nie tylko uwypukla się trudności, ale i odkrywa się mocne strony rodziny, które można wykorzystać do wprowadzenia pozytywnych zmian.
2. Gdy problem „jednej osoby” jest problemem wszystkich
Często rodzina zgłasza się do terapeuty z przekonaniem, że to „syn ma depresję” albo „córka się buntuje”. Jednak w trakcie rozmów okazuje się, że trudność pojedynczego członka rodziny nierzadko pełni jakąś funkcję w całym układzie: np. dziecko, które odmawia chodzenia do szkoły, może nieświadomie zacieśniać więź rodziców, którzy jednoczą się w trosce. Albo mąż z objawami lękowymi „przechwytuje” uwagę całej rodziny i odciąga ją od małżeńskich konfliktów.
W nurcie systemowym nie chodzi o obwinianie kogokolwiek, lecz o zrozumienie, że problem jednostki jest „komunikatem” w relacjach. Osoba cierpiąca jest w pewnym sensie „rzecznikiem” całego systemu rodzinnego, który nie potrafi w inny sposób wyrazić swoich napięć. To dlatego tak istotne jest zaproszenie rodziny do terapii – by nie tylko leczyć objaw (np. depresję), ale i przyjrzeć się relacyjnemu kontekstowi.
2.1 Przykład: nastolatek z zaburzeniami odżywiania
Wyobraźmy sobie, że 14-letnia Ania zaczyna głodować, tracić na wadze i wykazuje symptomy anoreksji. Rodzice zgłaszają się do specjalisty, bo martwią się o jej zdrowie. W terapii systemowej okazuje się, że mama Ani od dawna czuje się samotna, bo tata Ani wciąż jest w pracy. W rodzinie nie ma przestrzeni na otwarte rozmowy – każdy zamyka się w swoim pokoju. Ania przez ograniczanie jedzenia wysyła podświadomy sygnał: „zajmijcie się mną, coś jest nie w porządku”.
W trakcie sesji rodzinnych odkrywamy, że brak ciepłej komunikacji w domu doprowadził do tego, że Ania zaczęła szukać kontroli nad przynajmniej jedną sferą życia – jedzeniem. Zamiast więc tylko koncentrować się na zachowaniach Ani (np. zmuszać ją do jedzenia), terapia systemowa kieruje uwagę na wzorzec: jak rodzice ze sobą rozmawiają, jakie emocje panują między nimi, co wpływa na postawę Ani. Dzięki temu można dotrzeć do sedna problemu.
3. Jak wygląda terapia systemowa w praktyce?
Zazwyczaj pierwszy etap to konsultacja, w której terapeut(k)a spotyka się z całą rodziną lub z jej kluczowymi członkami, aby poznać perspektywę każdej z osób. Każdy członek rodziny ma szansę opowiedzieć, jak postrzega problem, co go najbardziej trapi, jakie ma obawy lub oczekiwania. W kolejnych sesjach terapeuta systemowy skupia się na relacjach i komunikacji między ludźmi, zachęcając ich do wzajemnej wymiany zdań w bezpiecznych warunkach.
Często pojawia się:
- Analiza struktury rodziny: Kto z kim jest najbliżej, kto czuje się pominięty, jakie sojusze się tworzą (np. mama i babcia kontra tata).
- Identyfikacja wzorców komunikacyjnych: Jak rodzina rozwiązuje konflikty? Czy jest przestrzeń na wyrażanie złości lub smutku? Czy ktoś zwykle milczy, a ktoś inny dominuje rozmowę?
- Wydobywanie zasobów: W systemowym myśleniu ważne jest, by nie koncentrować się wyłącznie na problemach, lecz także dostrzegać mocne strony rodziny – np. wspólne zainteresowania, poczucie humoru, wzajemną gotowość do wsparcia.
3.1 Role terapeuty systemowego
Terapeuta systemowy nie jest sędzią, który rozstrzyga, kto ma rację, ani ekspertem, który narzuca gotowe rozwiązania. Raczej pełni rolę moderatora komunikacji: zachęca członków rodziny do rozmowy w inny sposób niż dotychczas, zadaje pytania, które pomagają dostrzec nieuświadomione powiązania. Stawia hipotezy dotyczące źródeł konfliktów, a także pomaga rodzinie eksperymentować z nowymi sposobami interakcji (np. prosi, by rodzice pozwalali dziecku wypowiadać się bez przerywania albo zachęca rodzeństwo do wspólnego zadania, by odkryć wzajemne mocne strony).
Celem jest stworzenie przestrzeni, w której problemy nie są ukrywane ani przerzucane na jedną osobę, lecz stają się wspólną odpowiedzialnością systemu. Z czasem, poprzez wprowadzanie niewielkich zmian w sposobie zachowania i komunikacji, cały układ rodziny może doświadczyć ulgi i poprawy relacji, co korzystnie wpływa na samopoczucie wszystkich członków.
4. Korzyści z terapii systemowej
Kiedy problem jednej osoby okazuje się dotyczyć całej rodziny, terapia systemowa niesie szczególne korzyści, ponieważ włącza do procesu przemiany wszystkie zaangażowane strony. Pozwala to uniknąć sytuacji, w której poprawa stanu np. dziecka czy partnera jest utrudniona przez brak zmiany w otoczeniu. Oto kilka głównych korzyści płynących z podejścia systemowego:
- Zrozumienie kontekstu: Dostrzeganie, że problemy jednostki są ściśle związane z dynamiką rodziny, pomaga uniknąć obwiniania czy stygmatyzowania danej osoby.
- Poprawa komunikacji: Rodzina zaczyna rozmawiać inaczej, bardziej otwarcie i z szacunkiem. Uczy się też słuchać bez oceniania.
- Wzrost poczucia wsparcia: Gdy wszyscy angażują się w zmianę, łatwiej jest przejść przez kryzysy. Każdy czuje, że nie jest sam ze swoją trudnością.
- Rozwój nowych wzorców zachowań: Wypracowuje się strategie rozwiązywania konfliktów i organizacji życia rodzinnego w sposób zdrowszy i bardziej satysfakcjonujący.
- Trwałe efekty: Wiele badań pokazuje, że w problemach silnie związanych z relacjami, terapia systemowa potrafi dawać stabilne, długotrwałe rezultaty.
4.1 Zastosowanie terapii systemowej
Terapia systemowa znajduje zastosowanie w wielu obszarach, np. w przypadku zaburzeń odżywiania u nastolatków, uzależnień, problemów wychowawczych, depresji czy konfliktów małżeńskich. W każdym z tych przypadków rozumienie rodzinnych powiązań i sposobu, w jaki rodzina reaguje na trudności, okazuje się kluczowe.
5. Kiedy warto sięgnąć po terapię systemową?
Jeżeli w Twojej rodzinie lub związku występuje problem, który dotyczy pozornie jednej osoby, ale odczuwasz, że wszyscy w domu tego doświadczają – może to być znak, że warto rozważyć terapię systemową. Często dzieje się tak, gdy dziecko manifestuje objawy niepokoju, agresji czy problemów w szkole, a rodzice są bezradni. Albo gdy partner ma trudność w radzeniu sobie ze stresem, co odbija się na całej rodzinie.
5.1 Przykładowe sytuacje
1. Dziecko z zaburzeniami zachowania: Rodzice szukają pomocy dla dziecka, ale okazuje się, że potrzebna jest zmiana w stylu komunikacji całej rodziny.
2. Kryzys małżeński: W kłótniach coraz częściej uczestniczy dorastające dziecko, a atmosfera w domu jest napięta. Terapia systemowa pozwala każdemu członkowi wyrazić swoje potrzeby i przepracować konflikt wspólnie.
3. Uzależnienia: Osoba z problemem alkoholu czy narkotyków często działa w układzie, gdzie rodzina „pomaga” podtrzymywać nałóg, nawet nieświadomie (np. usprawiedliwiając jego zachowania). Zmiana w całym systemie rodzinnych ról bywa kluczowa dla wyjścia z uzależnienia.
W tych i podobnych przypadkach praca wyłącznie na poziomie jednostki może nie wystarczyć, bo bez zmiany w relacjach domowych problem nadal „otrzymuje” wsparcie w starych wzorcach.
Zakończenie i wezwanie do działania
Podejście systemowe uświadamia nam, że nikt z nas nie jest samotną wyspą – żyjemy wśród bliskich, a nasze problemy rzadko kiedy dotyczą wyłącznie nas samych. Gdy w rodzinie ktoś cierpi na depresję, zaburzenia lękowe czy przechodzi kryzys tożsamości, wpływa to na funkcjonowanie całego domowego układu. Zamiast zatem pytać: „Jak wyleczyć tę jedną osobę?”, warto zapytać: „Jak nasza rodzina czy związek może dostosować się, by wspólnie wzrastać i pokonać trudności?”.
Jeśli czujesz, że w Twojej rodzinie problem jednej osoby obciąża wszystkich, rozważ terapię systemową. Rozmawiając w obecności terapeuty, macie szansę odkryć, jak nawzajem wzmacniacie bądź osłabiacie pewne zachowania. Być może uda się wypracować nowe zasady, wzmocnić komunikację, a ostatecznie poprawić samopoczucie zarówno osoby zmagającej się z problemem, jak i całej rodziny.
Nie jest wstydem przyznać, że wzorce i nawyki rodzinne wymagają czasem wsparcia i korekty – przeciwnie, to wyraz dojrzałości i troski o relacje. W nurcie systemowym wierzymy, że nawet niewielka modyfikacja w sposobie, w jaki rodzina reaguje na trudności, może mieć efekt domina i prowadzić do znacznej poprawy sytuacji. Każdy członek rodziny ma prawo do słyszenia i bycia słyszanym, a rodzina jako całość – do odkrywania nowych form bliskości i wzajemnej pomocy.