<<Wróć do listy artykułów

Poznań, 2 listopada 2024

Mikrozdrady w związku – czy niewinne zachowania szkodzą relacji?

Kiedy myślimy o „zdradzie” w relacji, zwykle wyobrażamy sobie poważny romans lub jednorazowy „skok w bok”. Jednak w ostatnich latach coraz częściej mówi się o mikrozdradach – drobnych, nie zawsze jednoznacznych zachowaniach, które niekoniecznie polegają na fizycznej czy emocjonalnej zdradzie, lecz mimo to mogą naruszać zaufanie i poczucie bezpieczeństwa w związku. Mogą to być niewinne flirty w sieci, sekrety utrzymywane przed partnerem, czy też z pozoru błahe kontakty z kimś, które ukrywamy, by uniknąć nieporozumień.

W tym artykule spojrzymy na mikrozdrady z perspektywy psychologicznej i systemowej, starając się odpowiedzieć na pytanie, co sprawia, że małe „niewinne” przekroczenia granic potrafią wywołać duże emocje i napięcia w relacji. Zastanowimy się także, jakie zachowania warto uznawać za mikrozdradę, gdzie leży granica między swobodą a brakiem lojalności oraz w jaki sposób można o tym otwarcie rozmawiać z partnerem. Jeśli czujesz niepokój związany z pewnymi „drobiazgami” w zachowaniu swoim lub drugiej osoby, zapraszam do lektury, by spojrzeć na to z szerszej perspektywy.

Para rozmawiająca o zaufaniu w związku

Czym są mikrozdrady? Definicja i przykłady

Mikrozdrady to drobne zachowania, które nie klasyfikują się jako „pełna” zdrada fizyczna czy emocjonalna, ale mogą wywoływać w partnerze poczucie niepokoju czy zazdrości. Ich istotą jest przekraczanie pewnych granic zaufania – ale w sposób subtelny, często trudny do uchwycenia. Oto kilka przykładów:

  • Niewinny flirt w mediach społecznościowych: Wysyłanie komentarzy o podtekście flirtu, zasypywanie kogoś „lajkami” i komplementami w prywatnych wiadomościach, bez wiedzy partnera.
  • Ukrywane kontakty z byłą/byłym: Wielogodzinne rozmowy z dawną miłością, które utrzymujemy w tajemnicy, bo „przecież to nic takiego”.
  • Kłamstwo o drobiazgach: Zatajanie faktu, że spotkaliśmy się na kawie z kimś, kto nas pociąga lub komu my się podobamy, choć rzekomo to tylko zwykłe spotkanie.
  • Budowanie intymnej więzi z osobą trzecią: Nie chodzi jeszcze o romans, ale o wymianę zwierzeń, sekretnych rozmów, co emocjonalnie zaczyna przypominać relację zbliżoną do flirtu.

Cechą wspólną mikrozdrad jest to, że często działają w sferze półcieni. Trudno jednoznacznie je potępić czy uznać za całkiem niewinne. Niektóre pary mają wobec takich zachowań wyraźne ustalenia (np. dopuszczamy koleżeńskie flirty), inne uważają je za nieetyczne. Kłopot pojawia się zwykle, gdy jedna strona czuje, że coś jest nie w porządku, a druga bagatelizuje problem, odpowiadając „przesadzasz, to nie zdrada”.

Dlaczego mikrozdrady tak bolą?

Choć nie dochodzi do otwartego romansu, mikrozdrady wywołują poczucie zranienia i utraty zaufania. Partner, który odkrywa takie zachowanie, może czuć się oszukany, niedoceniony i pełen wątpliwości co do szczerości drugiej osoby. W nurcie systemowym zwracamy uwagę, że każda forma okłamywania czy ukrywania pewnych aspektów życia tworzy rysy na relacji, które przy braku rozmowy mogą się pogłębiać i prowadzić do kryzysu zaufania.

Skąd się biorą mikrozdrady i dlaczego ludzie je podejmują?

Zachowania uznawane za mikrozdrady nie biorą się znikąd. Zwykle wynikają z kilku czynników, które w podejściu systemowym rozpatrujemy w kontekście całej relacji i osobowości partnerów:

  • Niezaspokojone potrzeby emocjonalne: Jeśli ktoś czuje, że w związku brakuje mu uwagi, ciepła czy podziwu, może szukać namiastki tego w niewinnych flirtach.
  • Potrzeba potwierdzenia własnej atrakcyjności: Lajki i wiadomości od kogoś innego dodają pewności siebie, zwłaszcza gdy w stałej relacji rutyna osłabiła spontaniczne komplementy czy zainteresowanie.
  • Strach przed konfliktem: Zamiast otwarcie powiedzieć partnerowi o tym, co nam w związku nie pasuje, łatwiej „uciec” w drobne sekrety, które dają poczucie niezależności.
  • Kultura łatwych kontaktów: Dzięki mediom społecznościowym i aplikacjom wystarczy kilka kliknięć, by wznowić relację z byłą/byłym czy rozpocząć flirt z kimś nowym. Brak otwartej konwersacji o granicach tej aktywności online sprzyja szarej strefie mikrozdrad.

Czy to na pewno zdrada?

To zależy od ustaleń w danej relacji i tego, jak definiujecie wierność. Dla jednych niewinny flirt w sieci będzie elementem zabawy, który wcale nie obniża lojalności, podczas gdy w innej parze takie zachowanie zostanie od razu odczytane jako zdrada emocjonalna. Kluczowe jest ustalenie wspólnej definicji granic i prowadzenie otwartych rozmów o potrzebach oraz obawach.

Jak rozmawiać o mikrozdradach z partnerem/partnerką?

Skoro mikrozdrady często wynikają z braku jasnych reguł i komunikacji w związku, kluczowym elementem profilaktyki i rozwiązywania konfliktów jest rozmowa. Oto kilka wskazówek, które mogą pomóc w trudnej konfrontacji:

1. Wybierz spokojny moment

Nie zaczynaj poważnych rozmów, gdy oboje jesteście zestresowani lub zmęczeni. Lepiej zaplanować rozmowę w neutralnych warunkach, bez pośpiechu. Stwórzcie atmosferę, w której każda strona może bez obaw się wypowiedzieć.

2. Używaj komunikatów „JA”

Zamiast mówić: „Robisz mi na złość” lub „Zdradzasz mnie!”, spróbuj: „Czuję się zraniona i niepewna, gdy widzę, że piszesz z tą osobą w taki sposób” lub „Martwi mnie, że ukrywasz spotkania z byłą partnerką i czuję się pominięty/pominięta”. W ten sposób unikasz natychmiastowego atakowania i eskalacji kłótni.

3. Zapytaj o motywacje i odczucia drugiej strony

Być może partner wcale nie uważa, że robi coś złego, bo w jego poprzednich związkach takie kontakty były akceptowane. Albo zwyczajnie boi się reakcji na otwarte przyznanie, że potrzebuje uwagi i pochwał. Dowiedzenie się, co kieruje drugą osobą, pozwala zrozumieć sytuację i szukać kompromisu.

4. Określcie wspólnie granice

W nurcie systemowym podkreślamy, że każda para ma prawo ustalać własne „reguły gry”. Może zdecydujecie, że flirt w internecie nie jest zdradą, o ile druga strona jest o nim poinformowana, a komunikacja nie ma charakteru wykluczającego partnera. Lub zadecydujecie, że kontakty z byłymi to tabu. Kluczowa jest zgoda i wzajemne zrozumienie.

5. Zainicjujcie wspólną terapię, jeśli konflikt się pogłębia

Gdy mikrozdrady powtarzają się i stają się źródłem ciągłych kłótni, warto rozważyć sesje terapii par, by z pomocą specjalisty przepracować wzorce komunikacyjne i zrozumieć głębsze przyczyny problemu.

Jak sobie poradzić, jeśli doświadczyłaś/doświadczyłeś mikrozdrady?

Czujesz zranienie, zawód, a może wstyd, że to „tylko głupstwa”, a Ty się nimi przejmujesz? Pamiętaj, że uczucia są ważnym drogowskazem. Jeśli zachowanie partnera wywołuje dyskomfort, masz prawo to zakomunikować i poszukać rozwiązania. Jednocześnie warto zadbać o własne emocje:

  • Pozwól sobie na smutek i złość: Nie tłum w sobie emocji w obawie przed byciem posądzonym o przesadę. Rozmowa z przyjacielem lub terapeutą pozwala spojrzeć na sytuację z dystansem.
  • Zastanów się nad własnymi granicami: Co jest dla Ciebie akceptowalne, a co zdecydowanie nie? Jakie zachowania uznajesz za nie w porządku? Jasno określ te punkty, zanim przekażesz je partnerowi.
  • Unikaj inwigilacji: Choć pokusa sprawdzania telefonu czy mediów społecznościowych może być silna, takie działania zazwyczaj tylko zaogniają konflikt i niszczą zaufanie. Lepiej skupić się na szczerej rozmowie i negocjacjach co do zachowań, które ranią.
  • Rozważ kwestie samooceny: Odkrycie mikrozdrady może budzić wątpliwości: „Czy jestem niewystarczający?”, „Czy zrobiłam coś źle?”. Warto wtedy popracować nad poczuciem własnej wartości – bo nie zawsze winni jesteśmy my, a raczej niefortunne decyzje partnera i brak jasnej komunikacji.

Zakończenie i wezwanie do działania

Mikrozdrady to zjawisko, które może zdawać się błahe, dopóki nie dotknie nas samych. W dobie łatwych kontaktów online i szybkiego tempa życia granice w relacjach potrafią się rozmywać, a drobne gesty i ukrywane „niewinne” relacje mogą pozostawić prawdziwy ślad na zaufaniu i poczuciu bezpieczeństwa w związku. W nurcie systemowym pamiętamy jednak, że nawet takie trudne sytuacje można przepracować i wyjść z nich umocnionym, jeśli obie strony są gotowe na szczerość i współpracę w naprawie relacji.

Wezwanie do działania:
Jeśli czujesz, że temat mikrozdrad dotyczy Twojego związku – zastanów się, jakie granice i zasady chcielibyście z partnerem/partnerką ustalić. Otwarta rozmowa to klucz do uniknięcia rosnących niedomówień. Możecie również rozważyć wsparcie specjalisty (terapia par lub rodzinna) w sytuacji, gdy brak porozumienia rodzi poważne napięcia. Unikajmy „zamiatania spraw pod dywan”, bo mikrozdrady, choć mogą się wydawać niewinne, w dłuższej perspektywie potrafią naruszyć fundamenty relacji.

Pamiętaj, że zaufanie buduje się nie tylko unikania wielkich kłamstw czy otwartych romansów, ale też konsekwentną uczciwością w drobnych sprawach i wzajemnym poszanowaniem potrzeb oraz granic. Jeśli zatem wahasz się, czy coś jest niewinnym flirtem czy już mikrozdradą – porozmawiajcie o tym, wyjaśnijcie wzajemnie swoje obawy i oczekiwania. Takie podejście zwiększa szansę na rozwinięcie relacji opartej na szczerości i wzajemnym szacunku, a przede wszystkim – buduje fundament na wypadek, gdyby w przyszłości pojawiły się trudniejsze wyzwania.

Opracowanie własne. Autor: Agata Wołoszczak-Kawa

Agata Wołoszczak-Kawa

Jeśli potrzebujesz wsparcia nie wahaj się sięgnąć po pomoc. Pierwszym krokiem często jest rozmowa z psychologiem lub psychiatrą. W moim gabinecie oferuję profesjonalne wsparcie dostosowane do indywidualnych potrzeb.

Wspólnie znajdziemy rozwiązania, które pomogą Ci odzyskać równowagę i radość życia.